• Konserwator zapoznał się z dwoma wariantami kładki Dębniki–Zwierzyniec
  • Jego zdaniem, oba obiekty mocno ingerowałyby w bulwary wiślane
  • Kładki przysłoniłyby cenny zabytek

Jeśli chodzi o kładkę Dębniki–Zwierzyniec, małopolski wojewódzki konserwator zabytków (MWKZ) negatywnie zaopiniował dwa warianty. W ramach pierwszego w skład kładki weszłyby dwa podtrzymujące konstrukcję pylony o wysokości 18 m. Drugi wariant zakłada budowę przeprawy wstęgowej posadowionej na żelbetowych przyczółkach (w obu przypadkach zaplanowano duże rampy pieszo-jezdne). W opinii konserwatora oba obiekty mocno ingerowałyby w bulwary wiślane.


W przekazanym krakowskiemu magistratowi piśmie urzędu konserwatorskiego wskazano, że lokalizacja tak dużej konstrukcji w sąsiedztwie zespołu klasztornego Norbertanek na Zwierzyńcu, którego usytuowanie w zakolu rzeki Wisły stanowi jeden z piękniejszych walorów widokowych miasta, jest niedopuszczalna. Podkreślono też, że kładka przysłoniłaby cenny zabytek. Ponadto biorąc również pod uwagę ilość przepraw mostowych w tej części miasta, konieczność ochrony widokowej jego sylwety (…) negatywnie się opiniuje możliwość lokowania w tym miejscu jakiejkolwiek przeprawy mostowej, w tym również kładek pieszo-jezdnych.

Urząd Małopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora chce także, by zmiany wprowadzone zostały w projekt kładki Kazimierz–Ludwinów. To w związku z uwagami z 2018 r. Narodowego Instytutu Dziedzictwa. Jak jednak poinformował Urząd Miasta Krakowa, na obecnym etapie dokonanie zmian w projekcie kładki nie jest możliwe ze względów formalnych, gdyż taka właśnie forma przeprawy została wybrana w konkursie architektoniczo-urbanistycznym. Dalsze decyzje odnośnie tej kładki będą możliwe po wydaniu pozwolenia konserwatorskiego.

Przeczytaj także: Najdłuższa kładka wstęgowa w Polsce