Podczas badania próbek betonu użytego do wykonania tych płyt w naszym laboratorium okazało się, że nie spełniają one wymagań klasy betonu określonej w kontrakcie, że jest to beton niższej klasy. Pozostałe elementy wiaduktów – podpory, filary, przyczółki – zostały wykonane zgodnie z wymaganiami i nie muszą być rozebrane – przekazała PAP Dorota Marzyńska-Kotas z katowickiego oddziału GDDKiA.

Dyrekcja oczekuje od wykonawcy – konsorcjum z Salini na czele – przedłożenia harmonogramu programu naprawczego. Firma nie odniosła się jeszcze do sprawy.

Opóźnienie w budowie wiaduktów ma nie wpłynąć negatywnie na ruch drogowy na tym odcinku A1 – obiekty nie znajdują się bowiem w ciągu autostrady, a przy zjeździe z niej.

Przeczytaj także: Czy mosty w Polsce są bezpieczne?