Przy al. Monte Cassino w Koszalinie zawaliła się północna część wiaduktu. Na obiekcie, znajdującym się w ciągu drogi krajowej nr 6, właśnie rozpoczęły się prace rozbiórkowe. Fragment przeprawy runął tuż obok pracowników i aktywnych maszyn budowlanych. Na razie nie są znane przyczyny zdarzenia, jednak prokuratura już wszczęła śledztwo i bada zdarzenie pod kątem spowodowania katastrofy budowlanej i narażenia na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia.
Fot. ilustr. Keitma / Adobe Stock
Do zawalenia się koszalińskiego obiektu doszło w czwartek, 21 października, późnym popołudniem. Na miejscu pracował wykonawca robót rozbiórkowych, które rozpoczęły się 18 października br. i miały potrwać do początku przyszłego roku. Prace zaplanowano etapami, dlatego część okolicznych ulic była otwarta – np. ul. Batalionów Chłopskich, po której odbywał się normalny ruch pieszy i kołowy.
Znajdujące się na miejscu służby wstępnie informują, że prawdopodobnie nikomu nic się nie stało. Tam uległ zniszczeniu pojazd, który był już wcześniej zaparkowany i w nim nikt nie przebywał. Nie możemy wykluczyć, że ktoś przechodził tym mostem. Będziemy to weryfikować, sprawdzać. Technik wykonuje oględziny. Dalsze czynności będzie nam zlecać prokuratura – powiedziała oficer prasowa koszalińskiej policji kom. Monika Kosiec.
Jak dodaje Marcin Żełabowski, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu w Koszalinie, wykonawca realizował rozbiórkę zgodnie z przyjętą technologią. Zapewnił, że tak się rozbiera te obiekty – sukcesywnie skuwa się poszczególne przęsła. Obiekt nie wytrzymał naporu. Nikt tego nie przewidział.
Aktualnie teren zdarzenia jest ogradzany, a prace rozbiórkowe zostały wstrzymane.
Wiadukt w al. Monte Cassino w Koszalinie ma około 220 m długości, a jego nośność wynosi 40 ton. Powstał w technologii belek WBS, do użytku został oddany w 1971 r., a modernizację przeszedł w latach 2008–2009. W ramach zleconej w ub.r. ekspertyzy stwierdzono, że obiekt nie spełnia żadnych obowiązujących przepisów pod względem grubości betonu i otuliny, znajdującej się na prętach zbrojeniowych. Stwierdzono, że przeprawa może się zawalić. Na podstawie wyników ekspertyzy nadzór budowlany podjął decyzję o rozbiórce wiaduktu i zamknięciu go dla ruchu, co nastąpiło w marcu 2020 r. Od tamtej pory kierowcy ciężarówek nie mają szans ominąć centrum miasta, przez co w Koszalinie tworzą się spore korki i wzrósł poziom hałasu.
Wykonawcą prac rozbiórkowych jest wybrane w czerwcu br. konsorcjum z firmą Intop Skarbimierzyce na czele, które podpisało umowę (wartą 35,9 mln zł) na rozbiórkę obiektu, zaprojektowanie i budowę nowego.
Przeczytaj także: S6 Koszalin–Słupsk: ogłoszono dwa przetargi
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.