W maju 2025 r. spadek produkcji budowlano-montażowej w skali roku odnotowano w przypadku przedsiębiorstw zajmujących się budową budynków (o 9%) i wznoszeniem obiektów inżynierii lądowej i wodnej (o 1,4%). Wzrost o 2,6% wystąpił w sektorze specjalistycznych robót budowlanych.

Dynamika produkcji budowlano-montażowej (ceny stałe; przeciętna miesięczna 2021=100)

Dane wstępne za maj 2025 r. Źródło: GUS

Jednak w porównaniu z kwietniem, w jednostkach budujących obiekty inżynierii lądowej i wodnej nastąpił wzrost o 17,4%, w przedsiębiorstwach wznoszących budynki o 5%, a w realizujących specjalistyczne roboty budowlane specjalistyczne o 0,6%.

Biorąc pod uwagę okres styczeń-maj w porównaniu do analogicznego w 2024 r., o 12,1% zwiększyła się produkcja w segmencie prac specjalistycznych. Spadła natomiast w sektorach realizacji budynków (o 6,2%) i obiektów inżynierii lądowej i wodnej (o 1,3%).

Uwzględniając charakter robót budowlanych (prace inwestycyjne i remontowe), w maju 2025 r. produkcja budowlano-montażowa w skali roku spadła o 15,7% dla prac remontowych, natomiast wzrosła o 4,2% w przypadku prac inwestycyjnych (wobec spadku przed rokiem odpowiednio o 7% oraz inwestycyjnych o 6,2%), a w porównaniu z kwietniem wzrosła dla prac inwestycyjnych (o 7,3%) i remontowych (o 11,5%).

Damian Kaźmierczak z Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa w komentarzu na X stwierdził: Dane GUS za maj potwierdziły to, co dostrzega się i czuje na rynku: budownictwo utknęło w „dołku”, z którego nie może się wydostać od kilkunastu miesięcy. Nie dość, że niektóre segmenty jeszcze pogłębiają ten „dołek”, to dodatkowo o co najmniej 1 rok opóźnia się odbicie inwestycji infrastrukturalnych. W poprzednich latach ożywienie w infrastrukturze miało miejsce w czwartym roku obowiązywania budżetu UE 2014–2020, czyli w roku 2017. Aktualny budżet UE 2021–2027 funkcjonuje już od ponad pięciu lat (!), a w statystykach GUS, a przede wszystkim na rynku, jeszcze tego nie widać… W szczególnie złej sytuacji znajduje się segment budowy budynków,. Od stycznia do maja nastąpił spadek o kolejne 6% po fatalnym roku 2024, kiedy produkcja budowlana w tym obszarze zmniejszyła się o ponad 7%. Co gorsza, w segmencie kubaturowym trudno spodziewać się szybkiego ożywienia.

Przeczytaj także: Krajowy Plan Odbudowy: inwestycje, liczby, perspektywy