Wodociągi Kieleckie muszą działać cały czas, mimo zagrożenia epidemicznego. Ludzie muszą mieć wodę, muszą mieć odbierane ścieki. My i nasza zdrowa kielecka woda jesteśmy jednym z najważniejszych sojuszników w walce z koronawirusem – powiedział Henryk Milcarz, prezes Wodociągów Kieleckich.


Do końca sierpnia w Dolinie Marczakowej powstać ma 2,8 km kanałów sanitarnych grawitacyjnych, ponadto 1,2 km rurociągów tłocznych, dwie przepompownie ścieków oraz odcinki przyłączy o długości  0,7 km. Umowę, o wartości prawie 4,3 mln zł, podpisano 19 marca br. Jako przedstawiciel gminy Masłów we władzach Wodociągów Kieleckich jestem bardzo zadowolony, że budowa kanalizacji w Dolinie Marczakowej przechodzi z fazy planowania do wykonania. Kanalizacja to komfort i ochrona środowiska – dodał Leszek Walczyk, członek rady nadzorczej Wodociągów Kieleckich.

Z kolei 17 marca br. parafowano kontrakt na budowę w Nademłynie 3 km kanałów sanitarnych grawitacyjnych, 0,2 km rurociągu tłocznego, jednej przepompowni ścieków i 0,8 km odcinków przyłączy. Koszt przeprowadzenia tych prac to ponad 4,2 mln zł.

Obie umowy podpisano, zachowując zasady bezpieczeństwa w związku z zagrożeniem wywołanym przez koronawirusa. Będą realizowane w ramach projektu „Poprawa gospodarki ściekowej na terenie kieleckiego obszaru metropolitalnego” współfinansowanego z Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014-2020.

Przeczytaj także: Sosnowiec. Wodociągi pracują, ale ze zdwojoną ostrożnością