Studenci Politechniki Śląskiej skonstruowali drona do misji poszukiwawczo-ratowniczych. Bezzałogowe urządzenie jest w stanie nawet pobrać próbkę krwi chorego czy rannego. Praca nad konstrukcją drona trwała 1,5 roku.
Polski dron pionowego startu i lądowania HF-10 VTOL. Fot. www.facebook.com/high.flyers.polsl
W najbliższy poniedziałek studenci z koła naukowego High Flyers Politechniki Śląskiej wylecą do Australii, gdzie ich dron pionowego startu i lądowania weźmie udział w zawodach Medical Express. Zawody w Australii mają pokazać, że drony pionowego startu mogą ratować życie.
Na czym będzie polegać zadanie polskiej ekipy i ich drona w trakcie zawodów Medical Express? Na australijskim odludziu polski dron ma wykonać misję poszukiwawczo-ratowniczą. Dron pionowego startu musi znaleźć chorego na terenie odciętej od świata posiadłości – ma wylądować i wystartować bez pasa startowego, w międzyczasie pobrać próbkę krwi, a na końcu przetransportować próbkę krwi do laboratorium. Misja powinna potrwać godzinę. W tym czasie dron pionowego startu pokona około 60 km.
Medical Express – przykładowa trasa. Fot. www.uavchallenge.org/medical-express
Zawody Medical Express, które rozgrywa się co dwa lata w Australii, organizowane są przez Uniwersytet Queensland oraz Australijski Instytut Badań i Rozwoju. W tym roku odbędą w dniach 24-28 września w miejscowości Dalby w Queensland.
Drużyna z Politechniki Śląskiej i jej dron. Fot. Politechnika Śląska
Do finałów zawodów Medical Express awansowało tylko 13 z 55 dopuszczonych do kwalifikacji zespołów z całego świata. Drużyna Politechniki Śląskiej i jej dron pionowego startu rywalizować będzie z zespołami m.in. z Australii, Tajlandii, Holandii, Kanady, Indii, Pakistanu czy Chin.
W zawodach wezmą udział także dwie inne polskie ekipy: JetStream (Politechnika Wrocławska) oraz MelAvio (Politechnika Warszawska).
Dron pionowego startu i lądowania HF-10 VTOL (ang. Vertical Take-Off and Landing) studentów z Politechniki Śląskiej wyposażony został w komputer pokładowy pozwalający prowadzić obliczenia np. trajektorii lotu w trybie autonomicznym oraz analizy wizyjnej. Polski dron łączy cechy klasycznego quadrocoptera oraz samolotu.
Przeczytaj także: Drony w górnictwie? Amerykanie zainteresowani współpracą z JSW
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.