Resort rozwoju już w grudniu planuje wydać rozporządzenie, którego celem będzie zmniejszenie obowiązków dotyczących szkoleń dla operatorów maszyn budowlanych. Dokument ma ułatwić działalność przede wszystkim firmom budowlanym i pracownikom działającym w tym sektorze – podała Polska Agencja Prasowa. Obowiązki dotyczące wymogów szkoleń dla operatorów maszyn budowlanych są obecnie bardzo rozbudowane. Dokonaliśmy ich przeglądu i uznaliśmy, że wiele z nich jest nadmiernych, bo nawet w wypadku prostych urządzeń wymaga się przeszkolenia specjalistycznego i zdania egzaminu. Procedura jest czasochłonna i kosztowna, a kosztem tym najczęściej obciążani są pracownicy. Chodzi o urządzenia, takie jak np. samobieżna malowarka pasów na jezdni czy ręczne narzędzie udarowe – powiedział w rozmowie z PAP Mariusz Haładyj wiceminister rozwoju. 

Zgodnie z informacjami, po przeglądzie listy dokonanej przez resort wykaz urządzeń, do których potrzebne będą dodatkowe szkolenia zakończone egzaminem, został skrócony o połowę. Wprowadzone mają być też ułatwienia dla tych urządzeń, do obsługi których nadal potrzebny będzie egzamin. Na przykład w obecnym stanie prawnym uprawnienia na koparko-ładowarki nie dają prawa do obsługiwania koparek albo ładowarek, bo wymaga to odrębnych szkoleń i egzaminów oddzielnie na koparki i ładowarki. W nowym stanie prawnym uzyskane uprawnienia na koparko-ładowarki będą umożliwiały operatorom obsługę małych koparek i małych ładowarek – tłumaczył wiceminister rozwoju.