Do pierwszej eksplozji doszło około godz. 3 czasu lokalnego. Z podanych przez ukraińskie ministerstwo obrony informacji wynika, że częstotliwość wybuchów wynosiła dwa-trzy na sekundę. Wartość ta zaczęła spadać dopiero koło godz. 9.

Z terenu sąsiadującego z zakładem ewakuowano 12 tys. osób. Według wstępnych informacji nikt nie ucierpiał, ale ponad 60 osób zgłosiło się do placówek medycznych z objawami zatrucia czadem.

W okolicy eksplozji wstrzymano ruch lądowy (promień 20 km) i powietrzny (30 km).

W należącym do wojskowej bazy magazynie składowano blisko 90 tys. ton amunicji.


Jak podaje rmf24.pl, prokuratura wszczęła już śledztwo ws. niedbalstwa. Dowództwo Sił Zbrojnych stoi na stanowisku, iż eksplozja jest wynikiem działań dywersyjnych Rosji, która chce pozbawić Ukrainę zapasów amunicji.

Przeczytaj także: Czy na Krymie doszło do katastrofy ekologicznej?