Prace nad GSMW rozpoczęto od wyboru odpowiedniego miejsca i analizy potrzeb. Na tej podstawie powstał projekt składu materiałów wybuchowych. W ramach robót wydrążono wyrobiska (638 m) i wykonano powłoki z torkretu (betonu natryskowego). Ostatnim etapem było wyposażenie magazynu tak, by spełniał wymogi obowiązujących przepisów i polskiej normy. Cel osiągnięto wykonując, jak informuje JSW, tamy, pobierki i wylewki na spągu, zabudowy torowiska wraz z montażem obrotnic torowych, konstrukcji do składowania środków strzałowych, powłoki wapiennej, instalacji sygnalizacyjnej i oświetleniowej oraz instalacji uziemiającej.

Wcześniej materiały wybuchowe składowano na poziomie 705. To jednak znacząco wydłużało ich transport do miejsc wykonywania robót strzałowych. Kopalnia miała też mobilny skład o ograniczonej pojemności magazynowej. Ze względu na specyfikę przechowywania materiałów wybuchowych wymagał znacznych nakładów pracy.

Konieczność budowy GSMW na poziomie 900 związana była z potrzebą dostarczania środków strzałowych do rejonów wykonania planowanych robót udostępniających i przygotowawczych na poziomie 900, budowanego poziomu 1080 oraz rejonu prowadzenia pogłębiania szybu IIz z poziomu 900 do 1080 – podsumował Piotr Pustelnik, kierownik działu techniki strzałowej kopalni Borynia-Zofiówka-Bzie.

Przeczytaj także: Bomba z II wojny światowej znaleziona na budowie