Jak podaje NIK, łódzki oddział GDDKiA przeprowadził badania poziomu hałasu na tym odcinku A1, jednak kontrola ich wyników wykazała, że mogą nie być wiarygodne. Pomiarów wykonywał komercyjny podmiot, który na etapie realizacji inwestycji również przeprowadzał podobne badania. Oznacza to, że wskazany podmiot, w ramach analizy, weryfikował i oceniał także jakość swojej wcześniejszej pracy – podano. W związku z tym NIK zleciła ponowne testy – akredytowane pomiary emisji dźwięku w porze nocnej i w dzień przeprowadził Instytut Ochrony Środowiska-Państwowy Instytut Badawczy. Wykazano, że poziom dźwięku przekraczany jest w pięciu z 14 wybranych do testów miejsc.

Do tej pory zarządca drogi nie podjął działań, powodujących zminimalizowanie poziomu hałasu. Prezes NIK zwrócił się w związku z tym do ministra infrastruktury o kontrolę sposobu prowadzenia pomiarów przy planowaniu, a następnie odbiorach inwestycji drogowych (autostrady, drogi ekspresowe) oraz o doprowadzenie do sytuacji jak najszybszej realizacji przez GDDKiA niezbędnej infrastruktury zabezpieczającej mieszkańców przed hałasem, wszędzie tam, gdzie normy są przekraczane.

Przeczytaj także: Budowa A1 w Łódzkiem: prace już się rozpoczęły