Jeżeli nie podejmiemy decyzji o budowie nowej zakopianki, to na początku lat 30. ruch zostanie zatrzymany, wyczerpią się możliwości techniczne obecnej drogi – powiedział Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury.
Budowa drogi ekspresowej S7 Kraków–Myślenice. Fot. ilustrac. WalDec/Adobe Stock
- Nowa zakopianka ma zostać poprowadzona tunelami
- Obecnie Kraków z Myślenicami jest połączony drogą krajową nr 7
- Cała trasa ekspresowa S7 będzie mieć 700 km
Nowa zakopianka to planowana droga ekspresowa S7 Kraków–Myślenice. Pół roku temu Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) zaprezentowała sześć korytarzy pod budowę tej trasy, każdy o szerokości od 3 do 5 km. Studium objęto tereny siedmiu powiatów i 34 gmin, łącznie to obszar o powierzchni niemal 3 tys. km2. Każdy analizowany wariant zakłada budowę drogi S7 z trzema pasami i kilkoma tunelami.
Propozycje korytarzy trasy S7 zostały jednak oprotestowane przez mieszkańców i samorządowców. Obecnie GDDKiA czeka (do 30 września) na tzw. korytarz społeczny. O kompromis będzie jednak trudno, bo tereny na południe od Krakowa są mocno zurbanizowane. Od lat przybywa tam domów, powiaty i gminy wydają pozwolenia na inwestycje budowlane, z którymi kolidują zaproponowane niedawno korytarze.
Teren, jaki objęło studium korytarzowe S7 Kraków–Myślenice. Źródło: GDDKiA
Co prawda obecnie Kraków z Myślenicami jest połączony drogą krajową nr 7 (klasa GP), ale z uwagi na sporo wzniesień, nienormatywne łuki czy liczne zjazdy w zasadzie niemożliwa jest przebudowa do parametrów ekspresowych.
Bez S7 Kraków–Myślenice będzie drogowy armagedon
W trakcie poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury, powiedział, że jeżeli dzisiaj nie podejmiemy decyzji o budowie nowej zakopianki, to na początku lat 30. ruch zostanie zatrzymany, bo wyczerpią się możliwości techniczne obecnej drogi, będzie to blokada w najtrudniejszych momentach, takich jak dojazd do pracy czy powrót z niej. Ta droga nie przyjmie więcej samochodów.
Adamczyk wskazał, że ruch wzrasta także na innych, pobliskich trasach. Np. odcinkiem A4 Kraków Balice–Kraków Opatkowice, poprzez który dociera się do zakopianki, średnio przejeżdża 80 tys. samochodów na dobę. Jego zdaniem to pokazuje, jak potrzebna jest budowa drogi S7 Kraków–Myślenice.
Przypomniał też, iż spory toczono również na etapie planowania Północnej Obwodnicy Krakowa. W tamtym przypadku kompromis znaleziono, a droga jest już budowana. Jestem przekonany, że zdążymy w terminie skomunikować Kraków z Myślenicami, aby nie doszło do swoistego armagedonu na początku czwartej dekady, bo tak przewidują eksperci. (cytaty za rmf24.pl)
Nową zakopianką miałby odbywać się ruch tranzytowy (w tym turystyczny na Podhale), a starą lokalny (wiele osób z powiatu myślenickiego uczy się i pracuje w Krakowie).
Cała droga ekspresowa S7 będzie mieć ponad 700 km, a kierowcy korzystają już z 500 km. Połączy Gdańsk, Warszawę, Kraków, biegnąc do Rabki-Zdroju. W 2026 r. do jej pełnego domknięcia zabraknie tylko około 20-kilometrowego odcinka Kraków–Myślenice.
Przeczytaj także: Wyrobiska górnicze zatrzymają budowę drogi S7?
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.