Wieliczka nie chce na swoim terenie budowy drogi ekspresowej S7 Kraków–Myślenice. Z kolei Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) wskazała ją w pięciu z sześciu korytarzy.
Co z budową drogi ekspresowej S7 Kraków–Myślenice? Fot. monstersparrow/Adobe Stock
- Burmistrz Wieliczki uważa, że budowa S7 spotęguje ryzyko osuwiskowe
- Miasto i gmina są pod wpływem wyrobisk Kopalni Soli
- Każdy korytarz S7 z Krakowa do Myślenic zakłada budowę drogi z kilkoma tunelami
Pod koniec stycznia GDDKiA zaprezentowała sześć korytarzy pod budowę drogi S7 Kraków–Myślenice, każdy o szerokości od 3 do 5 km. Studium korytarzowym objęto obszar o powierzchni prawie 3 tys. km2 na terenie siedmiu powiatów i 34 gmin.
Plany GDDKiA zostały oprotestowane przez mieszkańców i samorządowców. W związku z tym Dyrekcja zaproponowała, by stworzony został korytarz społeczny. Specjalny zespół ds. korytarza powołał Kraków. Teraz do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego zaapelował burmistrz miasta i gminy Wieliczka Artur Kozioł, prosząc, by prace zespołu zostały wstrzymane (w pięciu z sześciu korytarzy założono, że S7 pobiegnie przez Wieliczkę).
Budowa drogi S7. Czego obawia się Wieliczka?
W liście do prezydenta Majchrowskiego burmistrz Kozioł napisał, że propozycje rozwiązań korytarzowych na terenie miasta i gminy Wieliczka, w jego ocenie, są błędne i spóźnione o wiele lat, a brak zapewnienia rezerw drogowych pod przedmiotowe przebiegi wariantów skutkuje nieakceptowalnymi kosztami społecznymi.
Dodał również, że wszystkie korytarze obejmujące miasto i gminę Wieliczka rodzą ogromne ryzyko geologiczne i osuwiskowe. Wskazał, iż nawet obecnie – jeszcze bez budowy drogi ekspresowej – domy na terenie miasta i gminy ulegają negatywnym wpływom osuwisk i oddziaływaniu podziemnych wyrobisk.
Burmistrz Wieliczki przypomniał także lata 1992 i 1993, kiedy w wyniku wielu błędnych decyzji oraz zdarzeń związanych z funkcjonowaniem kopalni pojawiło się katastrofalne zjawisko zagrażające mieszkańcom i całemu miastu. Moment ten powinien być przestrogą dla wszystkich, którzy w wyniku braku wiedzy i odpowiedzialności nie potrafili dostrzec i zatrzymać nadchodzących zagrożeń.
Na koniec zwrócił się do prezydenta Krakowa, by zespół ds. korytarza społecznego odstąpił od prac, które wywołują tak wiele niepokojów w trudnych czasach wojny, pandemii i będą mieć wpływ na degradację środowiska miasta i gminy Wieliczka. (Wykorzystane cytaty pochodzą z serwisu glos24.pl).
Dodajmy, że niedługo po zaprezentowaniu przez GDDKiA korytarzy S7 Kraków–Myślenice burmistrz Wieliczki zdecydował się nawet napisać list do UNESCO, twierdząc, że budowa drogi to zagrożenie dla zabytkowej Kopalni Soli.
Jaki będzie korytarz społeczny dla S7 z Krakowa do Myślenic?
Korytarz społeczny dla S7 Kraków–Myślenice powinien zostać przygotowany do 30 września tego roku. GDDKiA postawiła dwa warunki – ma łączyć istniejącą autostradę A4 na wysokości Krakowa z S7 za Myślenicami, a także uwzględniać powiązania z planowaną drogą S52 w Głogoczowie.
W 2026 r. do domknięcia całej drogi ekspresowej S7 (700 km) brakować ma tylko 20 km z Krakowa do Myślenic.
Przeczytaj także: Siedem estakad, osiem mostów, osiem wiaduktów. Kto wygra przetarg?
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.