W projekcie mostu przed Dunajec w Kurowie przewidziano pylony monolitycznie połączone z konstrukcją skrzynkową ustroju przęsła. Pylony względem niwelety jezdni będą miały 22,77 m wysokości (33,5 m od poziomu terenu), wymiary ich przekroju poprzecznego to 2,7 x 3,5 m.

Fot. GDDKiA

Na każdy z trzech pylonów przypada 36 want o długości od 33,5 m do 87,7 m (łącznie to 7,3 km), a każda z nich powstała z 61 splotów stalowych lin. Kable podwieszenia będą oparte na pylonach za pośrednictwem siodeł. Po zamontowaniu wszystkich want przyjdzie pora na regulację siłową; wanty też zaczną spełniać swoją funkcję.

Będzie to czteroprzęsłowy most o długości 602 m i szerokości 17,2 m z dwoma przyczółkami i trzema podporami. Jeśli chodzi o mosty extradosed w Polsce, to dłuższe od tego budowanego w Kurowie są tylko dwa: w Kwidzynie (808,4 m) oraz w ciągu obwodnicy Ostródy (677 m).

Na przeprawę w Kurowie mamy wjechać już w październiku tego roku, przy czym roboty w ramach całej inwestycji toczyć się będą do kwietnia/maja 2022 r.

Co to są mosty extradosed?

W mostach extradosed (ang. extradosed prestressed bridge) część kabli sprężających poprowadzonych jest nad podporami (poza przekrojem dźwigara), które wykonane w formie niskich pylonów pełnią rolę tzw. dewiatorów. Wyglądem przypominają przeprawy podwieszane, przy czym ich parametry odpowiadają mostom belkowym. Z tą różnicą, że wysokości konstrukcyjne dźwigarów głównych są znacznie mniejsze niż w przypadku przepraw belkowych, a pylony są ponad dwukrotnie niższe niż w podwieszanych.

Przeczytaj także: Mierzeja Wiślana – pierwszy most nad przekopem oddany do użytku