A wszystko to u zbiegu ulic Wiatracznej, Grochowskiej, Jerzego Waszyngtona, Alei Stanów Zjednoczonych, przy rondzie Wiatraczna, które tak naprawdę nie jest rondem, bo jadąc Grochowską w kierunku północno-zachodnim nie ma skrętu w lewo. Za kilka lat w dziewięćdziesięcioletnią rocznicę powstania ulicy Wiatracznej i jej okolic miejsce będzie nie do poznania.

Zniknie Universam, tak jak wcześniej tory kolejki jabłonowskiej, może pozostanie pętla tramwajowa; zapewne powstaną wokoło nowe gmachy i trasy ruchu, dotrze tu nowa linia metra. Będzie lepiej, ładniej, czyściej i bardziej fotogenicznie - napisało Życie Warszawy.