Jak podał BP, prowadzący z Baku w Azerbejdżanie do gruzińskiego portu Supsa nad Morzem Czarnym rurociąg o maksymalnej przepustowości 150 tys. baryłek ropy dziennie został wyłączony bezterminowo.

Eksploatowany również przez BP znacznie wydajniejszy rurociąg Baku-Tbilisi-Ceyhan (BTC), którym przez terytorium Gruzji transportuje się azerską ropę do terminalu naftowego na śródziemnomorskim wybrzeżu Turcji, jest nieczynny od ubiegłego tygodnia. W ubiegły wtorek na tureckim odcinku tego rurociągu wybuchł pożar, który ugaszono dopiero w poniedziałek. Przepustowość rurociągu BTC sięga miliona baryłek dziennie.

Jak powiedział rzecznik BP Robert Wine, rurociąg Baku-Supsa został wyłączony, ponieważ przebiega przez środkową część Gruzji, gdzie istnieje większe ryzyko konfliktu.
Według rzecznika, BP nie ma żadnych informacji, by rurociągi doznały uszkodzeń - mimo twierdzeń niektórych przedstawicieli władz Gruzji, iż Rosjanie atakowali te obiekty. "Sądzę, że są to doniesienia nieścisłe" - zaznaczył Wine.

Również prezydent Turcji Abdullah Gul oświadczył we wtorek, że walki w Gruzji nie spowodowały żadnych uszkodzeń rurociągu BTC.