Chodzi o zadania związane z budową dróg: fragment drogi ekspresowej S61 (Via Baltica) o wartości blisko 547 mln zł oraz odcinek autostrady A1, gdzie Budimex złożył wartą około 390 mln zł ofertę wspólnie ze Strabagiem.

Analizujemy, czy to się opłaca. Wybór był dla nas niespodziewany, wybrano nas nie z pierwszego miejsca. Oferty były składane dziewięć miesięcy temu – mówi, cytowany przez Polską Agencję Prasową (PAP), Blocher. Jako powód wątpliwości podaje zmiany, jakie zaszły na rynku budowlanym, przede wszystkim wzrost cen materiałów i słabnące zasoby ludzkie.

Prezes powiedział też, że nie zamierza znacząco zwiększać portfela zamówień, w związku z tym ani w tym, ani w przyszłym roku nie będzie możliwe osiągnięcie wyższej rentowności, bo okres 2018–2019 dla całej branży budowlanej będzie trudny.

Chcemy być lepszą firmą niż rynek, ale pod prąd nie da się płynąć, ale jeśli nie będzie waloryzacji do kontraktów podpisanych po 1 stycznia 2016 r., bo to nas wszystkich boli, to my też będziemy mieli problemy i to jasno komunikujemy. Jakie? To zobaczymy, bo czasami sobie z tym lepiej poradzimy, czasami gorzej – powiedział, dodając, że Budimex nie planuje przejmować innych spółek budowlanych, bo to się według niego nie opłaca.

Jednocześnie Blocher poinformował o najbliższych planach zakupowych firmy. W tym roku zainwestujemy w sprzęt powyżej 100 mln zł i pewnie z 200 mln zł w grunty – zapowiedział.

Budimex to największa polska firma budowlana, realizująca kontrakty w zakresie budowy infrastruktury drogowej, kolejowej i lotniskowej, a także energetyki, kubatury i ochrony środowiska. W ub.r. rentowność operacyjna grupy wyniosła 9,2%. Rok 2017 r. Budimex zamknął z przychodami na poziomie ponad 6,37 mld zł.

Przeczytaj także: Największe polskie firmy budowlane [2017]