Spółka GPP już od ponad 10 lat buduje w północnej części Katowic inteligentne, energooszczędne budynki biurowe, łączące się w kompleks GPP Business Park. Wszystkie budynki noszą imiona śląskich noblistów: pierwszy nazwano imieniem urodzonej w Katowicach noblistki Marii Goeppert-Mayer, kolejne imionami Otto Sterna i Kurta Aldera. Czwarty nosi imię laureata Nagrody Nobla z fizjologii i medycyny z 1964 r., Konrada Blocha. Jego powierzchnia wynosi 7300 m2.

Pierwszy z nich otwarto w 2012 r.; otrzymał on najwyższą ocenę w ramach certyfikacji BREEAM, jako jedyny w kraju (dla użytkowanego budynku). Ten międzynarodowy certyfikat potwierdza wysoką ocenę energooszczędnego budynku pod kątem jego przyjazności dla środowiska naturalnego oraz komfortu przyszłego użytkownika. Również pierwszy polski biurowiec plusenergetyczny, czyli Bloch, ma otrzymać ocenę BREEAM.

Inwestor podkreśla, że zaawansowany w obszarze efektywności energetycznej budynek spełnia wymogi, które zaczną obowiązywać w Polsce od stycznia 2021 r. Zapewnia on 7,3 tys. m2 powierzchni na sześciu kondygnacjach naziemnych i jednej podziemnej. Prezes spółki, Mirosław Czarnik, zaznaczył, że z ich oferty korzystają często klienci globalni. W takich organizacjach na proces wyboru przestrzeni biznesowo-biurowej istotny wpływ mają takie elementy jak koszt wykreowania poszczególnego miejsca pracy, komfort przebywania w obiekcie oraz przyjazność dla środowiska naturalnego – powiedział. Najemcy, którzy już przejmują większość tej przestrzeni, to podmioty branż informatycznej oraz logistycznej.

W ramach budowy biurowca spółka wykorzystała najnowsze rozwiązania techniczne i informatyczne, np. zasilany gazem układ trigeneracji wytwarzający równocześnie energię elektryczną, cieplną oraz chłód. Zastosowano też rozwiązania racjonalizujące zużycie energii oraz system zarządzania budynkiem, bazujący na danych płynących z setek czujników.

W Blochu umieszczono też dodatkowo gazowe pompy ciepła oraz panele fotowoltaiczne, dostarczające energię do zasilania urządzeń pomocniczych, takich jak pompy czy wentylatory. Obiekt ma być też plusenergetyczny w obszarze wentylacji, ogrzewania i przygotowania ciepłej wody użytkowej. Spółka podkreśla też, iż zoptymalizowała autorski system BMS poprzez usprawnienie hierarchizacji dostępnych źródeł oraz umieszczenie elementów sterujących żaluzjami, oświetleniem i wentylacją powierzchni biurowej w jednej sieci. Pozwala to na zwiększenie efektywności energetycznej, jak i ściślejsze dopasowanie systemu do potrzeb najemców.

Jak mocno zaakcentował Czarnik, plusenergetyczność to przyszłość budownictwa. Po wejściu w życie zaostrzonych norm tylko takie projekty będą dopuszczane do realizacji. Ponadto, co warto wiedzieć, wskaźniki obejmujące kwestie kosztowe i użytkowe powodują, że takie obiekty komercjalizują się prawie w całości na wiele miesięcy przed zamknięciem inwestycji

Wartość tego projektu wyniosła (wraz z zagospodarowaniem terenu) 44 mln zł. Generalnym wykonawcą była firma New Construction Concept.

Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady Europy zobowiązała kraje członkowskie do budowy po 31 grudnia 2020 r. budynków o niemal zerowym zużyciu energii. Większość nowych budynków w Austrii, Szwajcarii czy Niemczech ma charakter pasywny lub zeroenergetyczny.

Przeczytaj także: Salini chce kupić większość udziałów Astaldi