W polskich kopalniach węgla kamiennego górnicy co roku schodzą o kilka metrów niżej. W 2000 r. średnia głębokość wydobycia wynosiła 616 metrów, w 2007 r. było to już 650 metrów. "Pojawiają się coraz większe zagrożenia: np. temperatura czy metan. Wyzwaniem dla polskiego górnictwa i dla dostawców, jest danie rynkowi technologii, która spowodowałaby rozwiązanie tych problemów - w przyszłości to będzie bezzałogowa ściana" - mówił Jagiełło. "Od trzech lat pracujemy nad technologią, dzięki której zaprezentujemy rynkowi pełną automatyzację procesów urabiania przodków" - dodał, zaznaczając, że pewne elementy tych rozwiązań są już stosowane. Chodzi m.in. o transmisję danych z maszyny na powierzchnię, umożliwiającą m.in. jej zdalne sterowanie i diagnostykę.

Sandvik AB jest grupą przemysłową oferującą m.in. maszyny i narzędzia do obróbki metali i minerałów, stal nierdzewną, stopy i materiały oraz systemy obróbki. Działa w 130 krajach, zatrudniając 47 tys. pracowników. Wartość rocznej sprzedaży wynosi ponad 13 mld dolarów, 4 proc. tej wartości przeznaczane jest na prace badawcze i rozwojowe.Sandvik Mining and Construction to dział grupy Sandvik produkujący maszyny do wiercenia i urabiania kopalin, dostarcza też narzędzia i usługi dla górnictwa i przemysłu budowlanego. Polska spółka Sandvik Mining and Construction z siedzibą w Tychach do 2007 r. działała pod nazwą Voest-Alpine Technika Fórnicza i Tunelowa. Dostarcza m.in. systemy mechanicznego urabiania, odstawy i przeróbki urobku, systemy transportu podziemnego, a także rozwiązania dla budownictwa. Roczna sprzedaż spółki to 200 mln zł.(