• Virgin Hyperloop planuje budowę kapsuły z 28 miejscami dla pasażerów
• Koreański model hyper-tube podczas testów przekroczył prędkość 1000 km/godz.
• Na istniejącej od lat linii kolei magnetycznej pociągi osiągają około 430 km/godz.

Test na ludziach

Pasażerami testowej podróży byli Josh Giegel, dyrektor ds. technicznych i współzałożyciel Virgin Hyperloop oraz Sara Luchian, dyrektor ds. doświadczeń pasażerów. Test podróży w kapsule hyperloop przeprowadzono na pustyni w stanie Newada. Wcześniej firma wykonała ponad 400 testów bezzałogowych, teraz po raz pierwszy do innowacyjnego środka transportu wsiedli ludzie.

Fot. Virgin Hyperloop

Po pierwsze bezpieczeństwo

Firma nad rozwojem technologii hyperloop pracuje od sześciu lat, a udana podróż pojazdem XP-2, zaprojektowanym przez BIG – Bjarke Ingels Group i Kilo Design, jest rodzajem kamienia milowego w staraniach o nowy i szybki sposób transportu pasażerów. Sama kapsuła została zaprojektowana z myślą o bezpieczeństwie i komforcie pasażerów. Miała udowodnić, że podróże tym środkiem lokomocji są bezpieczne. Na razie wiemy, że tak, ale przy stosunkowo niewielkiej prędkości.

Kolejnym krokiem ma być budowa większego pojazdu, mieszczącego do 28 pasażerów.

Testy są nadzorowane przez certyfikowanego eksperta ds. bezpieczeństwa (Independent Safety Assessor), a sam XP-2 przeszedł rygorystyczną procedurę kontroli bezpieczeństwa. Zamontowano w nim m.in. nowoczesny system sterowania, który wykrywa wszelkie anomalie i natychmiast na nie reaguje.

Fot. Virgin Hyperloop

Otwiera się rynek

Spółka otworzy w Zachodniej Wirginii centrum certyfikacji (Hyperloop Certification Center). Z kolei Departament Transportu Stanów Zjednoczonych zapowiedział publikację ram regulacyjnych umożliwiających rozwój nowej formy transportu w USA, włącznie z możliwościami federalnego dofinansowania wdrożeń. A to ułatwi wejście ultraszybkiego transportu na rynek.

Fot. Virgin Hyperloop

Światowe zmagania

Testy i poszukiwania rozwiązań ultraszybkiego transportu w oparciu o przesyłanie pojazdów na poduszce magnetycznej w próżniowych tunelach prowadzone są w co najmniej kilku ośrodkach, także w Polsce. Koncepcja Elona Muska znalazła naśladowców, ale droga do komercyjnych wdrożeń wydaje się dość długa. W listopadzie Koreański Instytut Badawczy Kolejnictwa pochwalił się nowym rekordem prędkości. Konstrukcja hyper-tube, odmiana hyperloop, osiągnęła prędkość 1000 km/godz. We wcześniejszych testach osiągnięto 714 km/godz.

Fot. Korail

Marzenia o szybkich podróżach

Koreańskie plany zakładają, że dzięki innowacyjnemu transportowi podróż z Seulu do Pusanu skróci się z 3,5 godz. do około 30 min. Na razie rekordowe wyniki osiągają modele sprawdzane w warunkach laboratoryjnych. 1019 km/godz. osiągnięto w tunelu służącym do badań aerodynamiki, w którym panowała praktycznie całkowita próżnia, a sama kapsuła to model w skali 1:17. Wieszczenie przełomu jest zdecydowanie przedwczesne.

Koncepcje i rzeczywistość

Kolejnym pomysłem jest AeroSlider, koncepcja firmy Manyone. Miałby to być rodzaj pojazdu pasażerskiego o długości 250 m „płynącego” na polu magnetycznym i osiągającego prędkość przekraczającą 800 km/godz. Ale to wciąż tylko koncepcja, a ostatnie wieści o niej pochodzą sprzed roku. Przypomnijmy, że sama kolej magnetyczna nie jest niczym nowym, pierwsza, krótka linia powstała w latach 60. XX w., a w Szanghaju istnieje magnetyczny szlak o długości 30 km. Przejazdy odbywają się z szybkością do około 430 km/godz. Rekord prędkości należy do japońskiego pociągu MLX01 na poduszce magnetycznej i wynosi 603 km/godz. Przy czym te składy nie poruszają się w rurze z odpompowanym powietrzem.

Przeczytaj także: Musk chce drążyć tunele z prędkością 1,6 km dziennie