Po raz pierwszy strop 600-metrowego tunelu zaczął zapadać się w niedzielę. Najpierw zawalił się 70-metrowy odcinek. Potem kolejny, a dziś - dalszy. Na powierzchni utworzyły się dwa 150-metrowe kratery.

Straty materialne sięgają milionów koron. Zasypany został sprzęt do drążenia tunelu. Do jednego z kraterów wpadły dwa słupy wysokiego napięcia. Zwały ziemi uszkodziły miejski wodociąg.

Tunel budowała praska firma Subterra, do użytku miał być oddany w 2011 roku
Nowy tunel drążono równolegle do starego, którym codziennie przejeżdżały międzynarodowe pociągi z Czech na Słowację.