Z kolei w najbliższych dniach do konsultacji ma trafić projekt ustawy o inwestycji – przepisy będą m.in. regulować sprawy wykupu gruntów pod budowę. 7 listopada 2017 r. koncepcja portu została przyjęta uchwałą Rady Ministrów.

Nowe lotnisko ma powstać między Łodzią a Warszawą, w Stanisławowie w gminie Baranów koło Grodziska Mazowieckiego, 40 km na zachód od stolicy. W pobliżu wspomnianej miejscowości biegnie autostrada A2 oraz linia kolejowa ze stolicy do Żyrardowa. Rządzący planują kolejowe połączenie CPK z każdą z głównych polskich aglomeracji.

Google Maps

Konieczność budowy nowego obiektu uzasadnia się zbyt małą przepustowością Lotniska Chopina. Nowy port lotniczy ma powstać na około 3 tys. ha. Będzie jednym z największych przesiadkowych portów lotniczych w Europie: przepustowość wyniesie od 45 mln (po pierwszym etapie budowy) do 100 mln pasażerów rocznie.

Powstanie samego portu lotniczego wycenia się na około 20 mld zł, a wraz z pozostałą infrastrukturą na około 30 mld zł. Do końca 2019 r. mają trwać prace przygotowawcze, a sam port powinien być budowany przez osiem lat, do 2027 r.

Od początku pomysł budowy CPK wywołuje różne komentarze. Od kilkunastu lat ten temat co jakiś czas wypływa, po czym zamiera po przeprowadzeniu analiz, które przede wszystkim "biją po oczach" koniecznością zamknięcia lotniska Okęcie, a po zainwestowaniu w rozwój tego portu 2 mld zł, wyglądałoby to na zwykłe marnotrawstwo – mówił w rozmowie z naszym serwisem Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.

Przeczytaj także: Centralny Port Lotniczy to nietrafiony pomysł