Środki unijne, jeśli chodzi o budowę metra, z wyłączeniem stolic, wymagają uzasadnienia celowości i opłacalności takiej inwestycji. Do tego, aby metro było opłacalne potrzebne są "potoki pasażerów" w granicach 18-20 tys. osób na godzinę, a w Krakowie, na razie, nie przekraczają one 8 tys. Ponadto koszty budowy metra są olbrzymie. Tylko jedna stacja to wydatek rzędu 40-50 mln. A trzeba ich sporo, bo w metrze powinny być rozmieszczone w odległości ok. 800 metrów od siebie. Już nie mówię o kosztach drążenia tuneli. Na to wszystko oczywiście można pozyskać środki unijne, ale nic za darmo. Miasto musi wyłożyć olbrzymie środki, jako wkład własny - twierdzi Prezydent Krakowa.