O zdobyciu jednego z kluczowych dokumentów dla tej inwestycji poinformował wczoraj prezes Metra Warszawskiego Jerzy Lejk. O decyzję wystąpił pod koniec maja 2006 r., a dostał ją dopiero w ostatni piątek. Mimo to ratusz obiecuje, że druga linia metra będzie gotowa przed czerwcem 2012 r., i że pociągi pojadą wtedy siedmiokilometrowym odcinkiem od ronda Daszyńskiego do Dworca Wileńskiego.

Zakładano, że szybkie tarcze drążące tunele wystartują w pobliżu skrzyżowania Targowej z al. "Solidarności". Z informacji "Gazety" wynika jednak, że podczas negocjacji z pięcioma firmami ubiegającymi się o kontrakt padają inne propozycje: drążenie miałoby się zacząć od stacji Stadion. Stąd tarcze przesuwałyby się pod Wisłą do ronda Daszyńskiego.

Lokalizacja na ul. Sokolej koło Portu Praskiego ma sporo zalet. Wprawdzie szyb tarczy trzeba by tu dobrze zabezpieczyć przed zalaniem, ale budowa nie spowodowałaby tak wielkich utrudnień w ruchu, jak pod centralnym skrzyżowaniem Pragi. W dodatku barki mogłyby sprawnie wywieźć Wisłą ok. 1,5 mln m sześc. ziemi wybranej z tuneli. To mniej więcej tyle, co trzy górki Szczęśliwickie. W podobny sposób wykorzystano Sekwanę przy budowie bezzałogowej linii nr 14 pod centrum Paryża, dzięki czemu udało się uniknąć wpuszczenia tam tysięcy wywrotek.