Po wykonaniu wykopu pod segmenty tunelu zatapianego Dania-Niemcy i zakończeniu pracy pogłębiarek, przybyły kolejne jednostki – potężne pontony, które przygotują go do ułożenia segmentów z linią kolejową i autostradą.
Wismar. Fot. Femern
Jako pierwszy pojawił się ogromny wielofunkcyjny ponton MMP (ang. Multi Purpose Pontoon). Wybudowany w polskiej stoczni Crist, ma za zadanie ułożyć równą warstwę żwiru na dnie wykopu. Posiada zdalnie sterowane narzędzie zasypowe, które można opuścić na głębokość 46 m (dno wykopu znajduje się na około 40 m). Dwa zasobniki żwiru mają pojemność 7 tys. ton materiału każdy. Długość jednostki wynosi 130 m, a z pasami transmisyjnymi 149 m.
Wielofunkcyjny ponton MMP z gdyńskiej stoczni. Fot. Femern
Kolejną jednostką jest Spreader Pontoon NP460, ponton „rozrzutnikowy”. Ułoży kamienie i żwir wzdłuż boków zanurzonych elementów tunelu, by zapewnić ich stabilność. Będzie też zasypywał segmenty piaskiem. Załoga liczy 30 osób. Do Danii przybył z holenderskiej stoczni Neptune Marine. Dostarczył go holownik EuroTug Neptun 11.
Spreader Pontoon NP460. Fot. Neptune Marine
Najnowszą jednostką jest kolejny ponton Wismar PLK (ang. Protection Layer Pontoon), który ułoży warstwę ochronną z kamienia i żwiru nad zatopionymi segmentami tunelu. Zabezpieczy je przed takimi zagrożeniami, jak spadające lub wleczone kotwice statków i wszystkim co potencjalnie mogłoby uszkodzić elementy. Wismar jest wyposażony w dwa zasobniki, które pomieszczą 1100 m3 materiału.
Wismar. Fot. Femern
Wszystkie jednostki są testowane i przygotowywane do pracy. Ponton z Polski rozpocznie ją przed operacją zatapiania segmentów.
Przeczytaj także: Norwegia. Bliżej do budowy pierwszego tunelu dla statków
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.