Tunel zatapiany będzie się składać z 89 segmentów. 79 z nich to elementy o długości 217 m i masie 73,5 tys. ton składające się z dziewięciu części po 24 m każdy. 10 kolejnych to krótsze konstrukcje, które będą wyposażone w instalacje techniczne pod jezdniami i torami. Posłużą też do prac utrzymaniowych i serwisowych.

Pierwszy segment tunelu odlano w Rødbyhavn w Danii. Prace zakończono 6 maja. Po trzech tygodniach dojrzewania będzie w nim można zamontować grodzie stalowe i zbiorniki balastowe zapewniające stabilność podczas zanurzania.

Doświadczenie w prefabrykacji pierwszego segmentu ułatwi dalszą produkcję i jej optymalizację, a także umożliwi integrację z kolejnymi takimi obiektami. W tym celu do końca maja będą zbierane dane, dojdzie też do dalszych prac przygotowujących do zatopienia wielkiego elementu.

Odlanie pojedynczego elementu tunelu jest już dużym osiągnięciem samym w sobie, ale przed nami jeszcze długa droga. Nigdzie indziej na świecie nie prowadzi się seryjnej produkcji elementów betonowych o takich gabarytach, ale właśnie to musimy opanować. Naszym celem jest przekształcenie tego, co wyjątkowe, w rutynową praktykę – komentuje Sébastien Bliaut, dyrektor FLC.

Drugi segment ma opuścić linie produkcyjne w połowie maja. Tymczasem trwa budowa portalu i przygotowywanie wykopu w dnie morza do zatopienia pierwszego segmentu tunelu jeszcze w 2024 r.

Budowa tunelu zatapianego o długości 18 km to największa inwestycja budowlana w Danii i największy plac budowy w Europie Północnej. Po otwarciu obiektu w 2029 r. przejazd podziemną trasą zajmie 7 min pociągom i 10 min pojazdom.

Przeczytaj także: Najdłuższy tunel zatapiany – ponton z Polski wyrówna dno pod segmenty