5-kilometrowy tunel prowadzący do elektrowni został wydrążony w lutym 2012 r., przy użyciu maszyny TBM (Tunnel Boring Machine) marki Robbins. Średnica tarczy skrawającej miała 5,5 m.
Dariali HPP ma gromadzić wodę z rzeki Tergi i kierować ją przez tunel główny do elektrowni położonej w pobliżu granicy rosyjsko-gruzińskiej. Moc obiektu to 500 GWh. 70% produkcji energii będzie odbywać się w miesiącach letnich.

Jak drążono tunel?

Ze względu na odległą, górską lokalizację placu budowy (160 km od Tbilisi, stolicy kraju), maszyna została dostarczona najpierw, w częściach, do warsztatu wykonawcy (Peri Ltd). Tam wszystkie elementy poddano renowacji pod nadzorem producenta, a następnie dostarczono do miejsca, w którym maszyna TBM została zmontowana. Każdy fragment musiał być przetransportowany ciężarówką wąskimi, krętymi drogami, a nawet leśnymi ścieżkami.
Przeprowadzenie montażu było trudne – śnieg pokrywał całą przestrzeń prac, a temperatura często sięgała -15oC. Kiedy maszyna mogła wreszcie zostać uruchomiona, jej tarcza trafiła na niełatwe podłoże, w tym łupek, piaskowiec i wapień. Tunel drążony był przy 6-procentowym nachyleniu. Prace przerwały też dwie lawiny.


Elektrownia to niezależny projekt energetyczny (IPP, independent power project), realizowany przez Dariali Energy Ltd, spółkę, w której udziały mają trzy firmy – gruzińskie prywatne firmy Peri Ltd i Energy LLC oraz spółka państwowa, Gruziński Fundusz Rozwoju Energetycznego.

Przeczytaj także: Szkocja: budowa największego tunelu na półmetku