Do tej pory jakoś nie zastanawiałem się nad istotą pecha. Może dlatego, że moje dotychczasowe zawodowe życie stale potwierdzało tezę, że jestem w czepku urodzony. A może po prostu dlatego, że nie wierzę w przesądy i na widok czarnego kota przebiegającego mi drogę nie cofam się trzy kroki, ani nie pluję przez prawe ramię. Jednak teraz widzę, że instytucja pecha istnieje i ma się świetnie. Ten pech dosięgnął szanowną panią prezydent miasta stołecznego Warszawy oraz nas – warszawiaków.
![](https://inzynieria.com/uploaded/articles/crop_4/ggdavkocnfmvubfgxhtobtnjhzqjucnejpawmodgvdkqyivothurwdwetjcs.jpg)
TREŚĆ DOSTĘPNA DLA ZALOGOWANYCH
ZAŁÓŻ BEZPŁATNE KONTO I CZYTAJ BEZ OGRANICZEŃ
![](https://konferencje.inzynieria.com/wp-content/uploads/2019/01/logo.png)
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Powiązane
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.