W tunelu pod Martwą Wisłą usunięto przesiąki. Do ich usuwania użyto metody iniekcji wysokociśnieniowej, polegającej na wtryskiwaniu pod wysokim ciśnieniem w pory betonu środka chemicznego, który w kontakcie z wodą pęcznieje i uszczelnia przesiąk. Wymieniono też płyty obudowy ogniowej tunelu.

Ponadto przeprowadzono konserwacje szaf elektrycznych, sprawdzono również mocowania wentylatorów napowietrzających. Dokonano przeglądów przepompowni czy drzwi ewakuacyjnych. Sprawdzono poprawność działania systemów przeciwpożarowych.

Cały tunel umyto (około 15 tys. m², to jak dwa boiska piłkarskie), wykorzystując do tego specyfik do usuwania z powierzchni betonowych i asfaltowych zanieczyszczeń ropopochodnych. Co ważne, ulega naturalnej biodegradacji, nie jest szkodliwy dla fauny morskiej i jest bezpieczny w kontakcie ze skórą. Do umycia tunelu w Gdańsku użyto 200 litrów środka chemicznego oraz około 20 tys. litrów wody. Kompletne mycie, tj. ścian oraz urządzeń, oznakowania i szaf zajęło około 150 godz.

Utrzymanie tunelu pod Martwą Wisłą. Fot. GDZiZ

Podczas gdy prace trwały w jednej nitce tunelu, cały ruch odbywał się w drugiej, w ten sposób obiekt cały czas był do dyspozycji kierowców.

Tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku to pierwszy podwodny tunel drogowy w Polsce. Otwarty został w 2016 r., ma 1377,5 m długości. Drążony był maszyną TBM (ang. Tunnel Boring Machine). Koszt budowy wyniósł 885 mln zł.

Drugim tego typu obiektem w Polsce będzie tunel pod cieśniną Świną, łączący wyspy Uznam i Wolin w Świnoujściu. Będzie miał 1,44 km długości, także zostanie wydrążony przez TBM. W tym przypadku trwają już prace projektowe.

Przeczytaj także: Tunel w Świnoujściu – nad czym pracują wykonawcy zadania?