Kiedy dwa lata temu otwierano tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku, szacowano, że z obiektu korzystać będzie 350 tys. aut miesięcznie. Obecnie samochodów jest o 20 tys. więcej, co sprawia, że w tunelu powstają korki. Miasto szuka sposobu na rozwiązanie problemu pod Martwą Wisłą.
Duże korki w tunelu pod Martwą Wisłą w Gdańsku. Fot. Krzysztof Mystkowski/KFP, źródło: UM Gdańsk
Kłopotem jest łącznica, którą kierowcy wyjeżdżają z tunelu na rondo: aut jest za dużo i korek wylewa się na prawy pas w tunelu. Czasem zdarza się nawet, że stoją oba pasy – mówi, cytowany w komunikacie, Tomasz Wawrzonek, miejski inżynier ruchu.
Aby rozładować korek, czasowo tunel jest zamykany. Do tego po części dobrym sposobem są włączane światła. W lipcu miasto wdroży kolejny sposób na rozładowanie korków w tunelu pod Martwą Wisłą w Gdańsku. Opracowany zostanie nowy projekt ustawienia sygnalizacji świetlnej, w wyniku czego zielone światło dla kierowców opuszczających tunel ulegnie wydłużeniu – mówi Wawrzonek.
Jak poinformowało biuro prasowe gdańskiego magistratu, miejskie służby zgodnie twierdzą, że ruch w tunelu pod Martwą Wisłą będzie rosnąć, więc nowy sposób w przyszłości i tak może nie wystarczyć.
Tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku otwarto w 2016 r., ma 1377,5 m długości. To pierwszy podwodny tunel drogowy w Polsce. Drążony był maszyną TBM (ang. Tunnel Boring Machine). Koszt budowy tunelu wyniósł 885 mln zł.
Drugim tego typu obiektem w Polsce będzie tunel pod cieśniną Świną, łączący wyspy Uznam i Wolin w Świnoujściu. Będzie miał 1,44 km długości, także zostanie wydrążony przez TBM.
Przeczytaj także: Przesiąk w tunelu pod Martwą Wisłą w Gdańsku
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.