Start-up Hyper Poland przymierza się do wprowadzenia na polskie trasy ultraszybkich kapsuł, poruszających się z prędkością 1200 km/godz. w pod- lub nadziemnych tunelach transportowych. Zanim to jednak nastąpi, warto zapoznać się z drogą, którą firma wybrała, by zaproponować gotowe rozwiązanie prowadzące do diametralnej przemiany polskiego transportu kolejowego
Ewolucja, nie rewolucja
Idea hyperloop zrodziła się w głowie amerykańskiego wizjonera Elona Muska, który, z nienawiści do korków, mając na bankowych kontach miliardy dolarów, postanowił zainwestować sporą sumę pieniędzy w rozwój środka transportu omijającego zatory drogowe. Setki kilometrów pokonywane w kilkanaście minut, bez korków… brzmi to fantastycznie – i, póki co, w sferze fantastyki pozostaje, ponieważ nawet miliarder Musk nie był w stanie przeprowadzić tak wielkiej rewolucji. Obecnie jego firma, The Boring Company, pracuje nad realizacją zaledwie 1500-metrowego odcinka minihyperloopa, zwanego Loop, który będzie działał na terenie centrum kongresowego w Las Vegas, i poruszał się kilka razy wolniej, niż kiedykolwiek Musk planował.
Aby uniknąć rozczarowania, Hyper Poland podeszło do sprawy rozsądniej, planując trzyetapowe wdrożenie nowoczesnej technologii. Pierwszy etap to znana już i stosowana na świecie koncepcja kolei magnetycznej, czyli magrail. Novum polega na oryginalnym, specjalnie zaprojektowanym napędzie i zawieszeniu pojazdów, które mają poruszać się po torach.
Magia magrail
Budowa prototypu kolei magnetycznej – magrail – skonstruowanego przez polski start-up, odbyła się 22 października br. w warszawskiej Soho Factory. Skala prototypu, 1:5, pozwoliła na wyobrażenie sobie, jak ta niezwykła hybryda pociągu i samolotu będzie mogła mknąć po torach.
Po torach, jeszcze nie w tunelach. W celu maksymalnego wykorzystania istniejącej infrastruktury do rozwoju technologii ultraszybkiego transportu Hyper Poland chce zaprojektować i wdrożyć rozwiązanie, w ramach którego magrail będzie mogła poruszać się po zwykłych torach. Zwykłych, a zarazem niezwykłych, ponieważ wyposażonych w specjalne nakładki, umożliwiające pojazdom magrail przejazd bez jednoczesnego blokowania przejazdu zwykłym składom.
Systemu Hyperloop nie traktujemy jako konkurencji dla istniejących rozwiązań transportowych, lecz jako jego uzupełnienie. Ten system ma szansę uzupełnić pewną lukę między połączeniami kolejowymi a lotniczymi. Ma być stosowany tam, gdzie podróż pociągiem staje się już uciążliwa ze względu na odległość i długi czas jazdy, a lot samolotem jest nieopłacalny czasowo ze względu na długi czas odpraw i oczekiwania na lotnisku – mówił w rozmowie z portalem inzynieria.com Łukasz Mielczarek, kierownik ds. rozwoju infrastruktury Hyper Poland.
Dzięki m.in. crowdfundingowi, partnerom oraz grantowi badawczemu przyznanemu przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, start-up mógł poświęcić kilkanaście milionów złotych na prace badawczo-rozwojowe nad napędem i zawieszeniem systemu magrail oraz przygotowanie pierwszych testów na torach. Już niedługo na terenie należącym do Instytutu Kolejnictwa, w dolnośląskim Żmigrodzie, powstanie pierwszy, około 500-metrowy tor testowy, po którym będzie się poruszać pełnowymiarowy prototyp pojazdu magrail. Na tym odcinku będzie mógł osiągnąć prędkość do 300 km/godz.
Czas na hyper
Drugim etapem, również przejściowym na drodze do powstania transportu hyperloop w Polsce, będzie dostosowanie infrastruktury do funkcjonowania hyperrail. Na wybrane linie kolejowe nałożone zostaną specjalne tuby, w których wytworzone będą warunki do rozpędzenia się pociągu nawet do około 600 km/godz. Współistnienie kolei konwencjonalnej i próżniowej nie będzie możliwe: na niektórych trasach tradycyjne pociągi nie będą już kursować.
Fazą docelową jest etap budowy i eksploatacji zupełnie nowej infrastruktury, która powstanie na potrzeby transportu hyperloop. Dopiero w tym końcowym etapie będzie można osiągnąć prędkość do 1200 km/godz. Jeśli chodzi o potrzebną infrastrukturę, składy mogłyby poruszać się nie tylko w tunelach lądowych czy podziemnych (lub nawet podwodnych), ale i po estakadach.
Czy naprawdę musimy jeździć z prędkością 1200 km/godz.?
W dobie ogromnej liczby wypadków drogowych wywoływanych przez pośpiech i nadmierną prędkość, w obliczu nawoływań o zwolnienie tempa życia i nabrania dystansu, pojawia się pytanie – po co wydawać miliardy złotych, by jeździć jeszcze szybciej.
Przede wszystkim, to nie ma być drobna modernizacja, która sprawi, że nasze podróże trwać będą krócej o 5, 10 czy 15 minut. Czas podróży skróci się, docelowo, o 40, 50 a nawet 70%! Wyobraźmy sobie świat, w którym w kilkanaście minut można pokonać dystans 1000 km: to zmieni sposób, w jaki żyjemy, gdzie mieszkamy, gdzie pracujemy… – mówił Mark Loughran z Microsoft Polska.
Poza tym, należy podkreślić, jak wiele magrail, hyperrail, a wreszcie hyperloop może zmienić w kwestii transportu towarów. Logistyka jeszcze 30 lat temu była tematem dla wojska – mówiła w trakcie dyskusji zorganizowanej przez Hyper Poland Dorota Raben (ekspert logistyki i supply chain; Port Gdańsk w latach 2013–2016). Teraz wszyscy się nią zajmują, od dzieci przez pracowników każdego szczebla aż po osoby starsze. A co jest najważniejsze? Czas i koszty. Hyperloop pozwoli na ekonomizację transportu. Loughran podkreślił, że dzięki magrail czy hyperloopowi będziemy mogli zapobiec marnowaniu znaczącej ilości żywności.
Przemysław Pączek, CEO Hyper Poland, w rozmowie z portalem inzynieria.com przyznał też, że towarowy transport kolejowy ma jeszcze inną zaletę – nisko- lub nawet bezemisyjność. Źródła energii elektrycznej nie zawsze są bezemisyjne, nie tylko w naszym kraju bywa z tym różnie. Ale, pomijając tę kwestię, transport koleją magnetyczną byłby zdecydowanie korzystniejszy dla naszego środowiska.
Magrail – nie tylko dla miliarderów
Na tym etapie trudno jeszcze wyliczyć, ile dokładnie kosztować będzie wdrożenie wszystkich zaplanowanych przez Hyper Poland innowacji. Firma zaznacza jednak, że już budowa magrail będzie ekonomicznie – i nie tylko ekonomicznie – korzystna. Modernizacja istniejących linii kolei dużych prędkości (KDP) pozwoli bowiem na zwiększenie prędkości pociągów do ponad 415 km/godz. przy utrzymaniu kosztów energii na tym samym poziomie, co przy ruchu pociągu KDP przy prędkości 300 km/godz. Jednocześnie jednak spadną koszty utrzymania infrastruktury i taboru o co najmniej 25%.
Czy Polska potrzebuje kolei magnetycznej?
Odpowiedzmy sobie na inne pytania – czy potrzebujemy zrównoważonych środków transportu, niezawodnego systemu dystrybucji towarów, szybkich i wygodnych połączeń pasażerskich? Jeśli tak, trzymajmy kciuki za magrail. Demonstracja w skali 1:1, w Żmigrodzie, już za 1,5 roku – redakcja „GDMT geoinżynierii dróg mostów tuneli” z przyjemnością powie: „Sprawdzam!”.
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.