• Tunel Istiqlol otwierano w przeszłości dwukrotnie, ale do tej pory nie został ukończony
  • Uważany jest za jeden z najbardziej niebezpiecznych
  • Łączy północ i południe Tadżykistanu z pominięciem Uzbekistanu

Koszt drugiej fazy budowy oceniono na 11 mln USD. Iran pokryje 5,5 mln USD, pozostałą kwotę zapewni rząd Tadżykistanu. Środki te zostaną przeznaczone na prace projektowe, zakup i instalację systemów wentylacyjnych, oświetleniowych, przeciwpożarowych i kontroli bezpieczeństwa. Te prace przeprowadzi irańska spółka Farab.

Tunel Istiqlol, przez mieszkańców Tadżykistanu nazywany Anzob, został wybudowany przez firmę Iran Sabre International. Obiekt o długości 5040 m jest położony 80 km na północny zachód od Duszanbe, stanowi fragment drogi M34 prowadzącej do Khujand. Wybudowano go na wysokości 2720 m. Oficjalne otwarcie nastąpiło jeszcze w 2007 r., ale obiekt nie został dokończony. Przeprowadzone roboty pochłonęły 60 mln USD, dalsze wstrzymano w 2010 r. z powodu braku funduszy. W 2014 r. irański rząd podpisał umowę o dokończeniu prac, a tunel ponownie otwarto pod koniec 2025 r., jednak wciąż pozostawał niedokończony. Zezwolono jedynie na ograniczony ruch pojazdów ze względu na brak odpowiedniego oświetlenia i wentylacji, złego stanu nawierzchni, a także przerw w dostawie energii elektrycznej (kable były zalewane podczas powodzi).


Choć dzięki niemu przejazd między Duszanbe a Khujand skrócił się o 4–5 godz., a podróżni nie musieli już przejeżdżać przez Uzbekistan, obiekt zyskał miano jednego z najniebezpieczniejszych na świecie. Dla Tadżykistanu to inwestycja strategiczna. Ze względu na liczne tarcia dyplomatyczne między tym państwem a Uzbekistanem, co często prowadziło do wstrzymywania ruchu przez granicę państw odcinając transport między największymi tadżyckimi miastami. Dodatkowo, podczas zimowych mrozów brak bezpośredniego połączenia między północnym a południowym Tadżykistanem prowadził do zakłóceń handlu.

Tunel Istiqlol może stać się częścią trasy planowanej z Iranu przez Afganistan i Takdżykistan do Chin. Jest też elementem drogi tranzytowej do Taszkientu, stolicy Uzbekistanu. Wznowienie budowy ma podnieść standard obiektu i przywrócić go do regularnego użytkowania.

Przeczytaj także: Są chętni do budowy tunelu pod szczytem Szipka w Bułgarii