Po przebyciu morzem i Odrą maszyny TBM do Opola, przychodzi czas transportu lądowego na plac budowy w Babicy, gdzie zostanie wydrążony tunel na odcinku drogi ekspresowej S19 Rzeszów–Babica. Przewiezione zostaną ogromne elementy urządzenia. Takiej operacji jeszcze w Polsce nie było.
S19: po przebyciu Odry maszyna TBM dojedzie do placu budowy drogami. Fot. Mateusz Grzeszczuk/GDDKiA
- Zestawy do transportu największych elementów ważą 500 ton
- Ich szerokość to 9 m, a długość 74 m
- Elementy TBM pojadą w trzech konwojach liczących 4,5 km każdy
- Maksymalna prędkość wyniesie 10 km/godz.
- Na miejsce drążenia tunelu drogi ekspresowej S19 dotrą w ciągu 20–25 dni
Droga ekspresowa S19: czas na transport TBM lądem
Maszyna TBM (ang. Tunnel Boring Machine), która wydrąży tunel drogowy na podkarpackim fragmencie trasy Via Carpatia, ma 112 m długości, tarczę o średnicy 15,2 m i waży 4 tys. ton. Olbrzymia drążnica wypłynęła z hiszpańskie portu Santander do Szczecina. Dalej barkami i pontonami dotarła Odrą do Opola (mniejsze części pojechały lądem na miejsce docelowe). Teraz drogami dotrze na plac budowy.
To wyjątkowe przedsięwzięcie pod względem technicznym i logistycznym, przygotowywane od miesięcy. Choć TBM rozłożono na części, gabaryty niektórych jej elementów, rozmiar i masa, są wciąż bardzo duże. Tak wielkich jeszcze nie przewożono po polskich drogach. Sama tarcza ma średnicę większą o 1,7 m od TBM Wyspiarki, która wydrążyła tunel drogowy w Świnoujściu.
Droga ekspresowa S19: inżynieryjne wyzwanie
Sama budowa odcinka drogi ekspresowej S19 między węzłem Rzeszów Południe a Babicą będzie ciekawym, ale trudnym przedsięwzięciem. Ukształtowanie terenu wymaga wykonania wysokich estakad i tunelu o długości przekraczającej 2 km, który znajdzie się na głębokości do 100 m pod powierzchnią gruntu. Ogromny TBM na placu budowy będzie składany w całość za pomocą żurawi gąsienicowych o udźwigu 650 i 300 ton.
Droga ekspresowa S19: transport, jakiego w Polsce nie było
Największe elementy dojadą w trzech konwojach do Babicy. Zostaną umieszczone na zestawach o masie 500 ton i o niespotykanych w kraju wymiarach: szerokości 9 m i długości 74 m. Będą one złożone z ciągnika balastowego ciągnącego dwie wielkie platformy dodatkowo pchane przez drugi ciągnik balastowy. Dla mniejszych elementów przewidziano zestawy składające się z jednego ciągnika i platformy. Szerokość wyniesie 6–8 m, a długość 35–40 m.
Droga ekspresowa S19: długie, powolne konwoje
Parametry takich wielkogabarytowych ładunków są wyzwaniem dla obiektów inżynieryjnych. Całą trasę podzielono na odcinki, a mosty i wiadukty poddano detalicznym ekspertyzom, sprawdzając czy mogą przyjąć taki transport.
Mapa przejazdu TBM do miejsca drążenia tunelu na S19. Źródło: GDDKiA
Podczas przejazdu przez obiekty inżynieryjne, te pracują – po przejeździe jednego elementu muszą odprężyć się i wrócić do stanu pierwotnego. Wyliczono, że trwa to 5 min, zatem odległości między zestawami muszą wynosić minimum 850-900 m. Jeden konwój będzie w takiej sytuacji liczył około 4,5 km, a czas przejazdu w danym punkcie od pierwszego do ostatniego zestawu to mniej więcej pół godziny. Zatem maksymalna prędkość wyniesie 10 km/godz. Sam przejazd zajmie 20–25 dni. Ostatni transport znajdzie się na miejscu pod koniec stycznia 2023 r.
Droga ekspresowa S19: nocna jazda
Konwoje będą jechać wyłącznie nocą (22:00 – 6:00), acz na trasach transportu pojawią się utrudnienia – tymczasowych zwężeń pasów lub przeniesienia ruchu na drugą jezdnię. Dojdzie też do wyłączeń fragmentów dróg i obiektów inżynieryjnych z użytkowania. W takich sytuacjach zastaną wyznaczone objazdy.
Droga ekspresowa S19: przejazd na obszarze sześciu województw
Przejazdy zaczną się w woj. opolskim, a dalej ładunki pojadą przez województwa śląskie, łódzkie, mazowieckie i lubelskie, aż dotrą na plac budowy w Bibicach na Podkarpaciu. Konwoje pojadą m.in. autostradą A4, przez węzeł Gliwice Sośnica wjadą na A1, potem na drogę ekspresową S8, mostem przez Wisłę w ciągu S2, dalej S17 w kierunku Lublina i S19 do Rzeszowa. Stamtąd drogą krajową DK19 dojadą na plac budowy odcinka międzynarodowego szlaku Via Carpatia. O wyborze trasy decydowały parametry ładunku oraz obiektów inżynieryjnych.
Zestawy będą wyposażone w tablice VMS o zmiennej treści, za kolumną będą mobilne poduszki zderzeniowe, ruchem będą kierować piloci, a eskortę konwojów zapewni Policja.
Przeczytaj także: Koniec fazy „projektuj” dla odcinka S19 z estakadą nad Bugiem
Konferencje Inżynieria
WIEDZA. BIZNES. ATRAKCJE
Sprawdź najbliższe wydarzenia
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.