Spółka Metro Warszawskie opublikowała na swojej stronie internetowej oświadczenie, w którym wyraża „zaniepokojenie i oburzenie sytuacją, w której ewentualny brak zabezpieczenia kontraktu na innych inwestycjach może negatywnie wpłynąć na realizację budowy metra”. Firma odniosła się tym samym do planów podwykonawców firmy Astaldi, która wycofała się z dwóch kontraktów kolejowych. Ich reprezentanci planują blokady dróg, w budowie których uczestniczy włoskie przedsiębiorstwo. Ma to być ich znak protestu przeciwko nieuregulowanym zobowiązaniom finansowym wobec nich.
Budowa stacji II linii metra. Fot. Metro Warszawskie
W opublikowanym oświadczeniu warszawska spółka zaznacza, że budowa odcinka wschodniego północnego II linii metra, którą prowadzi firma Astaldi, jest zabezpieczona. Służy temu gwarancja bankowa w wysokości ponad 50 mln zł. Metro Warszawskie zapewnia też, że jest w stałym kontakcie z generalnym wykonawcą oraz bankiem, który wystawia gwarancję i prowadzi rachunek bankowy, a także kontroluje należyte wykonanie przedmiotu zamówienia.
(…) inwestor zastępczy wprowadził system, w którym zarejestrowanych jest łącznie 161 firm podwykonawczych, realizujących budowę II linii metra. Wystawione przez generalnego wykonawcę faktury opłacane są po kontroli wykonanych prac oraz po otrzymaniu oświadczeń od podwykonawców o uregulowaniu ich wymagalnych należności – podano w oświadczeniu.
Spółka zapowiedziała też, że wyśle pismo, w którym wszyscy podwykonawcy Astaldi zostaną poinformowani o przysługującej im drodze wnioskowania o wypłatę należności.
W związku z powyższym uważamy za niedopuszczalną sytuację, w której podwykonawcy realizujący kontrakty dla PKP PLK, a niezwiązani umowami dotyczącymi budowy metra, planują blokadę tej inwestycji – dodano.
Budowa odcinka wschodniego północnego II linii metra jest już na ukończeniu. Oba tunele trasy, której długość wyniesie 3,2 km, zostały wydrążone w ub.r. Obecnie wykonawca prowadzi prace wykończeniowe w obrębie torowiska oraz stacji metra. Do użytku odcinek ma być oddany w przyszłym roku.
Na początku października firma Astaldi podała do publicznej wiadomości, że złożyła do sądu wniosek o ochronę przed wierzycielami. Kłopoty finansowe zmusiły spółkę do wycofania się z dwóch kontraktów kolejowych, realizowanych dla PKP PLK. Jak ogłosił inwestor, firma zalega z wypłatami dla około 150 podwykonawców. Choć spółka kolejowa rozpoczęła już realizację tych zobowiązań, podwykonawcy wciąż planują blokady dróg. O problemach Astaldi i sytuacji na kolei pisaliśmy w poniższych artykułach:
Foto, video, animacje 3D, VR
Twój partner w multimediach.
Sprawdź naszą ofertę!
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany. Przejdź do formularza logowania/rejestracji.